1460x616

Projekt przepisów o zatrudnianiu cudzoziemców z zastrzeżeniami MRiT i MRiRW

Limity zatrudnienia cudzoziemców powinny być elastycznie dostosowywane do bieżących potrzeb rynkowych, a przepisy nie powinny nadmiernie obciążać finansowo przedsiębiorców – to wnioski resortu rozwoju i technologii oraz rolnictwa i rozwoju wsi, po analizie propozycji nowelizacji przepisów o zatrudnianiu cudzoziemców.

Konferencja prasowa ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka oraz wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Stefana Krajewskiego

Branże, w których jest zapotrzebowanie na cudzoziemców to rolnictwo, budownictwo, TSL (transport – spedycja – logistyka) i przetwórstwo przemysłowe. W Polsce, w ubiegłym roku, ponad 125 tys. przedsiębiorców (nie licząc rolników) zatrudniało ok. 1 miliona obcokrajowców.

Nie dla centralizacji

Branże takie jak budownictwo czy turystyka potrzebują  pracowników sezonowych. Jako MRiT czujemy się zobowiązani do stwarzania im jak najlepszych warunków do stabilnego prowadzenia działalności. Będziemy wspierać przedsiębiorców, dlatego nie zgadzamy się na pomysł ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej narzucania limitów w zatrudnianiu obcokrajowców, co niewątpliwie jest dowodem na gospodarkę centralnie planowaną. Dziś jest dobry moment, żeby resort ten wycofał się z najbardziej szkodliwych dla przedsiębiorców zapisów 

– podkreślił minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Zastrzeżenia dotyczą:

  • Odgórnie ustalonych limitów zezwoleń na pracę, które mogą zostać wydane w danym roku kalendarzowym. Według MIRT, aby zaspokoić potrzeby rynkowe przedsiębiorców, limity powinny być ustalane z uwzględnieniem bieżących potrzeb kadrowych polskiej gospodarki.
  • Bezzwrotnej opłaty za złożenie wniosku, nawet w przypadku, gdy przedsiębiorca nie będąc winny, otrzyma odmowę wydania zezwolenia na pracę lub odmowę dokonania wpisu oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi do ewidencji. W ocenie MIRT w takiej sytuacji przedsiębiorca powinien otrzymać zwrot opłaty.
  • Rozszerzenia katalogu wyłączeń, które umożliwiają organom kontrolnym przeprowadzenie kontroli w przedsiębiorstwie, bez konieczności informowania o takim zamiarze. MRIT nie zgadza się na zmiany w Prawie przedsiębiorców. Już dziś służby w wielu przypadkach mogą przeprowadzić niezapowiadane kontrole, również pod kątem legalności zatrudnienia. Może to nastąpić m.in. w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, w tym skarbowego lub przeciwdziałania czynom zabronionym.

Nie dla drakońskich przepisów

Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej budzi zastrzeżenia nie tylko MRIT, ale również resortu rolnictwa i rozwoju wsi.

Wartość eksportu produktów rolnych w 2023 r. to 236 mld zł. Utrzymanie tego poziomu nie będzie możliwe, jeśli będziemy wprowadzać ograniczenia zamiast ułatwień. Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców i musi to mieć prosty charakter. Na przykład nie może być opłat dla tych których wniosek o zatrudnienie obcokrajowca został rozpatrzony negatywnie

– zaznaczył wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski.

Z kolei szef resortu rozwoju i technologii zapowiedział, że jutro spotka się z przedstawicielami organizacji pracodawców i przedsiębiorców, aby rozmawiać o planowanych zmianach w regulacjach o zatrudnieniu cudzoziemców. 

Przedsiębiorcy nie zasłużyli na tak drakońskie kary i przepisy dotyczące kontroli jakie przewiduje projekt ustawy proponowanej przez Panią minister Dziemianowicz-Bąk. Nie ma naszej zgody, także na wprowadzenie opłat dla przedsiębiorców za złożenie wniosków o zgodę na zatrudnienie obcokrajowców nawet po jego wcześniejszym odrzuceniu

– stwierdził minister Paszyk podczas spotkania z dziennikarzami.

materiał prasowy: Ministerstwo Rozwoju i Technologii

Fot. Piotr Nadolny

Rusza budowa nowoczesnego obiektu w szpitalu w Garwolinie

Szpital Mazowiecki w Garwolinie planuje budowę budynku dla oddziałów dziennych rehabilitacji. Samorząd województwa mazowieckiego przekaże na ten cel ponad 37,5 mln zł.

W środę w podpisaniu umowy z wykonawcą inwestycji wzięły udział członkinie zarządu województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzełowska i Anna Brzezińska, prezes zarządu garwolińskiego szpitala Adam Zawistowski oraz dyrektor ds. medycznych dr n. med. Andrzej Sadowski.

Inwestycja w garwolińskim Szpitalu Mazowieckim będzie polegała na budowie obiektu, w którym znajdą się poradnie rehabilitacji, pracownie fizjoterapii i fizykoterapii oraz oddział dziennej rehabilitacji dla dzieci i młodzieży. Obecnie ulokowane są one w trzech budynkach, które nie spełniają wymagań rozporządzenia Ministra Zdrowia. Rozmieszczenie działalności w różnych obiektach i zbyt mała liczba sal utrudniają pracę i realizację zabiegów.

– To duża i potrzebna inwestycja. Ponad 37,5 mln zł to, którą przeznaczyliśmy na budowę nowego obiektu. Większa liczba pomieszczeń, nowe wyposażenie i sprzęt rehabilitacyjny poprawią jakość i dostępność świadczeń medycznych – mówi członkini zarządu województwa mazowieckiego Janina Ewa Orzełowska.

Nowy budynek będzie miał ok. 2 tys. m kw. powierzchni. Oprócz przestrzeni dla trzech oddziałów znajdzie się w nim miejsce dla zaplecza socjalnego i gastronomicznego. Przekazane przez samorząd Mazowsza środki pozwolą także na zakup i montaż wyposażenia nowo wybudowanego oddziału szpitalnego.  

– Nowy budynek to kolejne zadanie, które garwoliński szpital będzie mógł zrealizować dzięki wsparciu samorządu województwa mazowieckiego. Wcześniej przekazaliśmy środki m.in. na modernizację systemu informacyjnego oraz infrastruktury sprzętowo-sieciowej – mówi członkini zarządu województwa mazowieckiego Anna Brzezińska.

Szpital Mazowiecki w Garwolinie prowadzi działalność oddziałów dziennych i stacjonarnych w zakresie szpitalnictwa wielospecjalistycznego dla pacjentów z całej Polski, w ramach zawartych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. W oddziałach placówki realizowane są świadczenia w zakresie: rehabilitacji, terapii, psychiatrii, logopedii, neurologii i leczenia uzależnień. W ubiegłym roku w szpitalu leczyło się ponad 2060 pacjentów. 344 pacjentów przyjęły stacjonarne oddziały psychiatryczne, a dzienne – 147. Natomiast na oddziałach rehabilitacyjnych leczyło się 866 dzieci i 706 dorosłych pacjentów.

Jak zaznacza prezes zarządu Szpitala Mazowieckiego w Garwolinie Adam Zawistowski, aktualna sytuacja utrudnia dalszy rozwój szpitala. – Jednak dzięki wsparciu samorządu Mazowsza, systematycznie poprawia się kondycja naszej placówki i jakość świadczonych usług medycznych. Nowoczesny budynek dla oddziałów dziennych rehabilitacji to bardzo potrzebna inwestycja.

Wykonawcą inwestycji jest Budir System Sp. z o.o. sk. Wartość kontraktu z wykonawcą to około 27 mln zł.

Fot. Piotr Nadolny

Źródło informacji Mazowieckie

DOC.20240823.49360343.1

Kazachstan – ciekawy kraj pełen nieoczywistych atrakcji turystycznych

Kanion, który jest „mniejszym bratem” Wielkiego Kanionu Kolorado. Niezwykłe budynki: z drewna, w kształcie kul, w kształcie namiotu. Największe muzeum w Azji Centralnej, w którym zobaczyć można tzw. Złotego Człowieka. Jezioro, na dnie którego widać z powierzchni las drzew. Kazachstan oferuje turystom wiele atrakcji, które można zwiedzać nie tylko przy okazji nadchodzących Światowych Igrzysk Nomadów.

Ambasada Kazachstanu w Warszawie przypomina, że już 8 września 2024 r. w Kazachstanie ruszają V Światowe Igrzyska Nomadów – wyjątkowe międzynarodowe wydarzenie sportowe prezentujące sporty zakorzenione w tradycjach nomadów Azji Środkowej. Impreza potrwa sześć dni, a jej głównym celem jest promocja etnosportów oraz ruchów etnokulturowych.

W V Światowych Igrzyskach Nomadów weźmie udział około 2500 zawodników z prawie 100 krajów. Wydarzenie ma przyciągnąć ponad 100 tys. turystów z kraju i zagranicy, którzy będą mieli możliwość obserwacji rywalizacji w różnych dyscyplinach, m.in wyścigów konnych, zapasów, zawodów sztuk walki czy łucznictwa tradycyjnego.

Igrzyska to także doskonały pretekst, aby zwiedzić Kazachstan – kraj niezwykłej przyrody i architektury.

Już samą stolicę Kazachstanu, Astanę, cechuje nowoczesna, wręcz ekstrawagancka architektura. Przy bulwarze Nurzhol znajduje się Wieża Bäjterek. Powstała w 2002 r., ma 105 m wysokości, a jej konstrukcja odwołuje się do kazachskiej legendy o drzewie życia i magicznym ptaku Samruku. W wieży znajdują się m.in. galeria sztuki i taras widokowy na 97. piętrze.

Kojarzący się raczej z Egiptem lub Meksykiem, kształt piramidy, ma Pałac Pokoju i Pojednania. Ukończono go w 2006 r. na Kongres Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Jego wysokość wynosi 62 m, a wzniesiono go z granitu oraz barwionego szkła. Znajdują się w nim m.in. sala kongresowa, etnograficzny ośrodek badawczy, galeria sztuki, opera i biblioteka.

Z kolei Muzeum Energii Przyszłości Nur Alem to najwyższy na świecie budynek w kształcie kuli. Obiekt liczy 100 m wysokości i powstał na wystawę EXPO 2017, której tematem przewodnim była energia przyszłości. Obecnie znajduje się tu pełne atrakcji muzeum, poświęcone różnym rodzajom energii: wodnej, wiatrowej, kinetycznej, wytworzonej z biomasy, słonecznej i kosmicznej.

Muzeum Narodowe Republiki to jedno z największych muzeów w Azji Centralnej. Tamtejsze eksponaty związane są z historią stolicy, niepodległego Kazachstanu, a także historią starożytną i średniowieczną, etnografią, sztuką nowoczesną i złotniczą. Najsłynniejszym eksponatem jest tzw. Złoty Człowiek – scytyjska zbroja paradna z ok. 400-200 r. p.n.e., którą odkryto w starożytnym kurhanie.

O trudnej historii Kazachstanu, ale i Polaków w tym kraju, przypomina AŁŻIR – były Obóz Koncentracyjny dla Żon Zdrajców Ojczyzny Akmola, w miejscowości Aqmol na obrzeżach Astany. W czasach radzieckich w AŁŻIR przetrzymywano ponad 18 tys. kobiet (również Polek), głównie kobiet. To obecnie muzeum poświęcone pamięci ofiar represji politycznych i totalitaryzmu. Można w nim zobaczyć m.in. wozy transportowe oraz baraki, w których przetrzymywano więźniów.

Kto czerpie przyjemność z robienia zakupów, będzie mógł odwiedzić Chan Szatyr – centrum handlowe znajdujące się w największym na świecie budynku w kształcie namiotu. Ma ono 150 m wysokości, a powierzchnię większą niż 10 stadionów piłkarskich. W środku są brukowane place i uliczki, sklepy, restauracje, kino, a nawet kryta plaża, pole golfowe i kanały, po których można pływać łódką.

Wyprawa łódką dostarczy również atrakcji tym, którzy wypłyną nią na jezioro Kaindy. Powstało ono wskutek potężnego trzęsienia ziemi w 1911 r.: spadające z góry skały zablokowały wąwóz, a ten wypełnił się wodą z rzek polodowcowych. Błękitno-zielona woda jeziora Kaindy jest niemal idealnie przejrzysta, co pozwala zaobserwować konary drzew rosnących niegdyś w tym wąwozie, a obecnie zalanych wodą, i przepływające między nimi ryby.

Trzy inne akweny, jeziora Kolsai, to także przyrodnicza wizytówka Kazachstanu. Znajdują się przy granicy z Kirgistanem, na wysokościach 1818, 2252 i 2850 m n.p.m. Jeziora Kolsai kryją się wśród świerkowych wąwozów.

Niżej, bo na wysokości 1000-1200 m n.p.m., położony jest Park Narodowy Ałtynemel. Jego niezwykle zróżnicowany krajobraz obejmuje góry, pustynie, półpustynie, zielone stepy, kamieniste i gliniaste równiny. Najsłynniejszymi atrakcjami parku są „śpiewające wydmy”, góry Aktau i Kakutau, które przypominają krajobraz z Marsa, oraz starożytne kurhany Scytów.

Z kolei Szaryński Park Narodowy skrywa Kanion Szaryński ukształtowany z czerwonego piaskowca, ciągnący się wzdłuż rzeki Szaryn. Jej dno wypełnia wulkaniczna lawa. Kanion Szaryński dzieli się na pięć mniejszych kanionów, z których największą atrakcją jest Dolina Zamków. To w niej formacje skalne tworzą zadaszenia, kręte korytarze, wąskie szczeliny i nisze – zupełnie jak w średniowiecznych zamczyskach. Kanion Szaryński ma 154 km długości i do 300 m głębokości. Ze względu na rozmiar nazywany jest „mniejszym bratem” Wielkiego Kanionu Kolorado.

Około 200 km dzieli Kanion Szaryński od miasta Ałmaty, dawnej stolicy Kazachstanu. To w niej znajduje się Sobór Wniebowstąpienia Pańskiego z 1907 r. – najwyższy drewniany budynek na świecie (wysokość 56 m). Jego konstrukcja jest unikalna, odporna na wstrząsy sejsmiczne.

Miłośnicy doznań kulinarnych powinni w Ałmatach odwiedzić Zielony Bazar – słynne targowisko, gdzie można kupić lokalne rarytasy kulinarne (owoce, warzywa, przyprawy, sery, pieczywo, mięso) i spróbować oferty street foodowe.

Zwolennicy bardziej wyrafinowanych doznań kulinarnych nie mogą nie odwiedzić restauracji Auyl znajdującej się w dawnej jurcie w górskim dystrykcie Medeu. Przyjemność spożywania wyrafinowanych potraw w tak niezwykłym miejscu jest dostępna dla każdego, kto dysponuje odpowiednio zasobnym portfelem.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

1_19

polski raport z badania satysfakcji z leczenia SMA i poprawy jakości życia

Po pięciu latach od wprowadzenia programu lekowego B.102, który obejmuje leczenie chorych na rdzeniowy zanik mięśni (SMA), ponad 80% pacjentów korzystających z terapii preparatem zawierającym nusinersen jest zadowolonych z jej efektów – wynika z raportu PEX. Raport przedstawiono podczas konferencji w Centrum Prasowym PAP, w której wzięło udział wielu wybitnych ekspertów, pacjenci i przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia.

W ciągu ostatnich kilku lat wiele zmieniło się w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Pojawiły się nowe terapie przyczynowe. Jako pierwsza – w 2017 r. – została zarejestrowana przez Europejską Agencję Leków (EMA) terapia lekiem opartym na substancji czynnej nusinersen. W Polsce ten lek zaczął być refundowany od 2019 r. dla wszystkich chorych z SMA, w każdym wieku i spektrum choroby. Lek tylko w pierwszym roku refundacji otrzymało aż 400 pacjentów z ówczesnej liczby szacowanej na ok. 900 osób. Kolejne lata przyniosły dalsze korzystne zmiany – w 2022 r. wprowadzono badania przesiewowe noworodków w kierunku SMA, a od września 2022 r. refundacją objęto dwa kolejne nowoczesne leki. Wszystkie trzy leki na SMA są w stanie zapobiec pojawieniu się choroby, jeśli zostaną podane na etapie przed wystąpieniem pierwszych objawów. Leczenie realizuje się w 36 ośrodkach na terenie kraju.

Uczestnicy czwartkowej konferencji pt. „Pierwsze polskie dane dotyczące satysfakcji z leczenia i jakości życia chorych z SMA [RAPORT 2024]”, zorganizowanej przez Fundację SMA, podkreślali, że nie tylko obserwacje pacjentów, ale też wszystkie dane medyczne potwierdzają skuteczność działania programu lekowego dla SMA. 

„Ogromnym sukcesem jest to, co wydarzyło się przez ostatnie lata” – podkreśliła Dorota Raczek, prezes Fundacji SMA. 

Prof. Anna Kostera-Pruszczyk, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Centralny Szpital Kliniczny UCK WUM, ERN EURO NMD, zwróciła uwagę na to, jak w sumie niewiele czasu upłynęło od wykrycia genu odpowiedzialnego za SMA do upowszechnienia skutecznej terapii, która na niego oddziałuje, zatrzymując postęp choroby, a nawet w niektórych wypadkach przywracając choremu utracone funkcje motoryczne. 

„Bardzo mocną cegłą w tym twardym murze, który stanowi świetną podstawę do tego, co budujemy dla naszych pacjentów, jest powszechny screening noworodków pozwalający na leczenie dzieci w okresie przedobjawowym, w momencie, kiedy każda z zastosowanych terapii osiąga absolutnie najwyższą skuteczność” – wskazała prof. Kostera-Pruszczyk. 

Dodała, że obecnie program terapeutyczny jest rozbudowany: ponad 1530 kwalifikacji, ponad 1000 pacjentów leczonych w programie B.102.FM, 103 noworodki zidentyfikowane w przesiewie.

„Myślę, że udało nam się stworzyć znakomity system diagnostyczno-terapeutyczny” – oceniła ekspertka. 

Dane z praktyki klinicznej pochodzące z długiej, ponad 5-letniej obserwacji leczenia dorosłych lekiem opartym na substancji nusinersen, wskazują, że w trakcie terapii choroba się stabilizuje, a w 94% przypadków prowadzi do poprawy stanu funkcjonalnego.

„Pacjenci z SMA to są odważni, waleczni, fajni ludzie. Ta farmakoterapia, która trafia do osób o takim stopniu determinacji, musi działać” – zaznaczyła prof. Kostera-Pruszczyk. 

Jej zdaniem ta stabilizacja choroby o charakterze postępującym przekłada się na jakość życia nie tylko samych pacjentów, ale też ich opiekunów. Chorzy zyskują większą samodzielność i wzrasta ich poczucie bezpieczeństwa wraz z ustępowaniem obaw o szybkie postępy choroby.

„Mamy dowody na skuteczność farmakoterapii SMA w pełnym spektrum wiekowym i nasilenia objawów. Im dłużej prowadzone leczenie, tym lepszy efekt – również u dorosłych. Następuje poprawa przeżycia, funkcji, jakości życia” – podsumowała prof. Anna Kostera-Pruszczyk. 

O leczeniu SMA w Polsce z perspektywy systemu nakierowanego na wartość (Value-Based Healthcare, VBHC) mówił prof. Marcin Czech, prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego. Jak wyjaśnił, jest to taki model ochrony zdrowia, który koncentruje się na dostarczaniu opieki zdrowotnej w oparciu o osiągane wyniki zdrowotne pacjentów, a nie na ilości świadczonych usług. Zaznaczył, że w związku z tym, że leczenie chorób rzadkich jest zazwyczaj bardziej kosztowne i wymaga specjalistycznego podejścia, wiele krajów stara się rozwijać mechanizmy wsparcia finansowego dla pacjentów dotkniętych tymi chorobami, a także zachęcać do badań nad lekami na choroby rzadkie. Leczenie SMA było w 2023 r. w pierwszej trójce terapii, które generują najwyższe wydatki NFZ. Dlatego – zdaniem prof. Czecha – VBHC jest w tym wypadku bardzo zasadne: pacjenci otrzymują opiekę dostosowaną do ich indywidualnych potrzeb, dostawcy usług zdrowotnych dążą do poprawy jakości opieki, płatnicy finansują opiekę w oparciu o osiągane wyniki zdrowotne, rządy i regulatorzy tworzą polityki i regulacje wspierające VBHC. 

Do aspektu finansowego odniósł się również Mateusz Oczkowski, z-ca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia.

„Program lekowy B.102 to był przełom polegający na tym, że było to pierwsze, poważniejsze wyzwanie w zakresie podjęcia decyzji, by długoterminowo sfinansować kosztowną terapię dla choroby rzadkiej” – wskazał. 

Dodał, że jeszcze trudniejsza była decyzja o refundacji dla dwóch kolejnych terapii na SMA.

„W pierwszej kolejności resortowi zależy na zapewnieniu pacjentom jak najszerszego dostępu, dopiero na drugim miejscu jest komfort leczenia. A dwie terapie sfinansowane od 1 września 2022 r. były inną postacią leku” – powiedział dyrektor Oczkowski i dodał, że taki szeroki wachlarz terapii zapewnił pacjentom z SMA duży komfort leczenia. „Płatnik publiczny jest im w stanie zagwarantować pełną gamę terapii, a niektórzy pacjenci z daną chorobą nie mają dostępu nawet do jednej terapii” – zaznaczył. 

Lek zawierający substancję nusinersen podaje się pod postacią wlewu do kanału kręgowego raz na cztery miesiące po wstępnych czterech dawkach wysycających. Terapia genowa to jednorazowy wlew dożylny, który może być stosowany tylko u małych dzieci. Kolejnym lekiem jest syrop do codziennego stosowania.

„Ministerstwo Zdrowia podjęło bardzo ważną decyzję, ryzykowną, ale też widzi tego efekty. Skuteczność terapii jest bardzo duża, wyniki długotrwałe pokazują, że ta decyzja wtedy była bardzo dobra” – stwierdził przedstawiciel MZ i dodał, że należy się zastanowić, czy stać nas na rozszerzenie wskazań dla kolejnych chorych i sprostanie pojawiającym się kolejnym oczekiwaniom. 

„Nastąpił swojego rodzaju huraoptymizm w momencie pojawienia się terapii genowych i takie założenie, że nic już pacjent nie będzie potrzebował. Ale widzę, po dwóch latach pojawił się pomysł politerapii, czyli np. zastosowanie kolejnej terapii po terapii genowej, a to już dla decydenta nie gwarantuje opłacalności cenowej na warunkach, które zawarł po raz pierwszy” – stwierdził Mateusz Oczkowski. 

Dodał, że po dwóch latach okazuje się, że do 1 maja 2024 r. wydano około 800 mln złotych na wszystkie trzy terapie, w tym lekiem opartym na nusinersenie leczy się ok. 1000 osób, natomiast pozostałymi dwoma terapiami połowa tej liczby osób, ale za tę samą kwotę. 

Według dyrektora Oczkowskiego trzeba sobie zadać pytanie, czy nas na to będzie stać w dalszej części finansowania, bo są oczekiwania społeczne, by zdjąć wszelkie ograniczenia w przyznawaniu terapii uchodzącej za jedną z najbardziej kosztochłonnych w polskim systemie refundacji.

„Oczekiwania zawsze się pojawiają, my co prawda rozszerzyliśmy wskazania od 1 kwietnia, ale widzimy, że te oczekiwania się nie zatrzymują, bo czytałem list od Zespołu Koordynacyjnego, który postuluje kolejne zmiany. W pewnym momencie trzeba zatrzymać się i powiedzieć: doszliśmy do jakiegoś momentu i teraz trzeba rozważyć, jak finansowanie sprawiedliwie podzielić na różne choroby. (…) Mamy ogromny sukces i możemy się chwalić programem B.102, bo to jest modelowy program lekowy, który jest stosowany dla pacjentów na arenie międzynarodowej” – podkreślił Mateusz Oczkowski.

Do wypowiedzi Mateusza Oczkowskiego odniosła się prezes Fundacji SMA.

„Nie możemy stać w miejscu i musimy patrzeć na to, co daje rozwój medycyny. Jeżeli się zatrzymamy, to może się okazać, że te kraje europejskie, które teraz nas gonią, nas przegonią. Więc jeżeli chodzi o SMA chcemy nadal być liderem w leczeniu chorych i opiece nad nimi” – powiedziała Dorota Raczek. 

Agata Wolnicka, naczelnik Wydziału Programów Lekowych i Chemioterapii w NFZ podała, że w latach 2019-2024 wartość kontraktów na realizację programu lekowego SMA wyniosła 1 597 857 595 zł.

Jak wynika z zaprezentowanego przez Tomasza Kiełczewskiego, dyrektora Działu Consulting PEX, raportu, powstałego na podstawie badania wśród polskich pacjentów dorosłych i pediatrycznych, aż 80% ankietowanych jest zadowolonych z terapii opartej na substancji nusinersen. Pacjenci chętnie poleciliby to leczenie innym chorym na SMA – zrobiłoby 65% pacjentów pediatrycznych i prawie 80% dorosłych. Ponad 90% respondentów dziecięcych i 66% dorosłych uznało, że terapia spełniła ich oczekiwania, a 12% dzieci i 10% dorosłych stwierdziło, że efekty zastosowanej terapii przerosły ich oczekiwania 

Wszyscy badani zauważyli poprawę samopoczucia i komfortu psychicznego przejawiające się zwiększeniem samodzielności, większą radością z życia, brakiem niepokoju o przyszłość i większą motywacją do działania. Ponad 80% pacjentów pediatrycznych spostrzegło, że nie pojawiają się nowe objawy, a także nie tracą kolejnych sprawności, a ponad 70% stwierdziło, że niektóre objawy ustąpiły. Dorośli wskazywali na brak postępów choroby i zwiększony komfort życia. 

Uczestnicząca w badaniu Agata Spała-Zakrzewska, pacjentka z SMA3, podkreśliła, że po rozpoczęciu terapii wszystko się w jej życiu zmieniło.

„Poprawę widzę w wielu chwilach, mam momenty, gdy moje ciało mnie zaskakuje, wykonuję ruch, którego do tej pory nie mogłam wykonywać. Nastąpiła poprawa wydolności oddechowej, wytrzymałości, mówię głośniej. Przestałam się bać i myśleć, że muszę żyć szybko, bo mam mniej czasu niż inni. To jest nie do przecenienia” – mówiła pacjentka. 

Również Jagoda Rabczuk, mama małej Oliwki chorującej na SMA2, przyznała, że dzięki leczeniu życie ich rodziny zmieniło się diametralnie.

„Pojawił się spokój wewnętrzny, że choroba nie postępuje, radość z codziennych postępów córki, odciążenie fizyczne, bo Oliwka jest w stanie wykonać wiele rzeczy samodzielnie. Lek otrzymała, gdy miała 1,5 roku, choroba się zatrzymała, i zaczęła siedzieć i raczkować. Efekty przeszły nasze oczekiwania, bo nie spodziewaliśmy się, że Oliwka zacznie chodzić” – opowiadała Jagoda Rabczuk. 

„Mamy dane z NFZ, mamy dane z systemu, mamy dane z przeróżnych badań, które nasza Fundacja stara się regularnie zbierać i publikować, i dzięki temu wiemy, że leczenie działa, że decyzje o jego wprowadzeniu były bardzo dobre i że razem, tylko razem, pokonamy rdzeniowy zanik mięśni, i pani profesor, która jest zawsze z nami, i ministerstwo, i NFZ, i nasi pacjenci” – podsumowała spotkanie Dorota Raczek, prezes Fundacji SMA. 

Pełny zapis konferencji na kanale YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=sfz4o1KsSTM 

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Uczestniczki_debaty-1024x1024

Potrzebujemy zielonych zmian w systemie żywnościowym. Debata kandydatek do Parlamentu Europejskiego

– Dopóki bardziej będzie się opłacać wrzucanie do sklepowego koszyka mleka krowiego czy mięsa, które często są tańsze niż roślinne odpowiedniki, to ludzie niestety będą te tańsze produkty wybierać – mówiła Ewa Surowiec, podczas debaty wyborczej przed eurowyborami. – Trzeba pamiętać, że zawsze na początku i na końcu każdego procesu są ludzie, a nie możemy całej odpowiedzialności przesuwać na konsumentów – dodała.

Aktywistki Green Rev Institute i Stowarzyszenia BoMiasto zapytały kandydatki do Parlamentu Europejskiego ze Śląska o sprawiedliwą transformację systemu żywnościowego, edukację klimatyczną i korzyści, jakie płyną z zielonych zmian. Do debaty zostały zaproszone osoby kandydujące w okręgu nr 11 z czołowych komitetów wyborczych. 

Uczestniczki debaty Ewa Surowiec (Razem) i Grażyna Kulik (Zieloni) odpowiadały na pytania Natalii Wrocławskiej i Morgan Janowicz, a dyskusję merytorycznie podsumował profesor Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego. Spotkanie jest dostępne online w serwisie YouTube.

Kandydatki do Parlamentu Europejskiego poruszały takie tematy jak: przyszłość rolnictwa, diety w szkołach i edukacji klimatycznej. 

– Konieczne jest systemowe rozwiązanie, które nie obciąży najuboższych, bo to te osoby najbardziej odczuwają skutki wszystkich zmian, rewolucji. Transformacja, która nas czeka to duże wyzwanie. Wiadomym jest, że jeśli większość rolników będzie produkowała ekologiczną żywność, to ludzie kupią ją taniej! – opowiadała Ewa Kulik. 

Kandydatkom towarzyszył profesor Piotr Skubała, członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody, ekspert Green REV Institute, współzałożyciel Klubu Myśli Ekologicznej. – Jeżeli nie zmienimy systemu żywnościowego, nie zmienimy systemu rolnictwa, to katastrofę mamy w kieszeni. Rolnictwo to jest co najmniej 25% emisji gazów cieplarnianych, to jest główny czynnik utraty bioróżnorodności, to jest rzecz, która niszczy nasz świat, sprawia, że jesteśmy ubożsi – mówił profesor Skubała. 

Dlaczego wybory do europarlamentu są tak ważne?

– Wszyscy i wszystkie jesteśmy dość znużone obietnicami, plakatami i ulotkami i dlatego przypomnę Państwu dlaczego te wybory, wybory do brukselskiej bańki są tak ważne: ponad 70 % legislacji w Polsce to legislacja – to dyrektywy, rozporządzenia przyjęte przez Parlament Europejski, opracowane przez Komisję Europejską. Aż 386 miliardów euro na latach 2023-2027 UE przeznaczyła na wspieranie i kształtowanie rolnictwa w Unii. Wspólna Polityka Rolna ma 3 główne cele: ochronę nas jako konsumentów i konsumentki i naszego prawa do zdrowej żywności, ochronę rolników i rolniczek poprzez wspieranie ich dochodów i wyznaczenie kierunku rolnictwa oraz ochronę klimatu. To Unia Europejska decyduje o kształcie umów międzynarodowych, na podstawie których do sklepów trafia żywność spoza Unii, to Unia Europejska decyduje kto jest zanieczyszczającym nasze powietrze, glebę, wodę i czy będzie za to płacił, to Unia decyduje czy na teren Wspólnoty trafią produkty, których wytwarzanie doprowadza do deforestacji, wylesiania. A na koniec – to Unia zdecydowała, że roślinne mleko to napój – rozpoczęła dyskusję Morgan Janowicz, Green Rev Institute. 

Debata została zorganizowana przez Stowarzyszenie BoMiasto oraz Green REV Institute we współpracy z Klubem Myśli Ekologicznej i Fundacją Rzecz Społeczna. Wydarzenie organizowane przy wsparciu Eurogroup for Animals.
Link do debaty: https://www.youtube.com/live/p7wJCVIrxrs?si=CkEhVC_V14bvGQwK

1460x616 (6)

UE dąży do zapewnienia stabilnych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych. Otwarcie naboru wniosków dot. projektów strategicznych dla UE

23 maja 2024 roku wszedł w życie europejski akt w sprawie surowców krytycznych (Critical Raw Materials Act – CRMA), którego celem jest zapewnienie stabilnych, bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych dla przemysłu UE. Bezpieczny dostęp do surowców krytycznych ma zasadnicze znaczenie dla sektorów strategicznych, w tym czystych technologii energetycznych, przemysłu cyfrowego, obronnego oraz przemysłu lotniczego i kosmicznego.

General view of the meeting

Wraz z Net-Zero Industry Act i Chips Act, rozporządzenie o surowcach krytycznych stanowi regulacyjny tryptyk europejskiej polityki przemysłowej.

UE wyznaczyła w nim następujące cele na 2030 r.:

  • WYDOBYCIE W UE: co najmniej 10% rocznego zużycia w UE ma pochodzić z wydobycia w UE;
  • PRZETWARZANIE W UE: co najmniej 40% rocznego zużycia w UE ma pochodzić z przetwarzania w UE;
  • RECYKLING W UE: co najmniej 25% rocznego zużycia w UE ma pochodzić z wewnętrznego recyklingu;
  • ŹRÓDŁA ZEWNĘTRZNE: z jednego państwa trzeciego ma pochodzić nie więcej niż 65% rocznego zużycia w UE każdego z surowców strategicznych na odpowiednim etapie przetwarzania.

Więcej informacji dot. aktu w sprawie surowców krytycznych.

Realizacja założeń aktu powinna wzmocnić dostawy tych surowców z własnych źródeł UE oraz zmniejszyć zależność w tym względzie od pojedynczych dostawców zewnętrznych.

Pierwsze posiedzenie Europejskiej Rady ds. Surowców Krytycznych

23 maja 2024 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Europejskiej Rady ds. Surowców Krytycznych – nowego organu działającego przy Komisji Europejskiej w skład którego wchodzą przedstawiciele wysokiego szczebla z poszczególnych państw członkowskich UE. Z ramienia Polski udział w spotkaniu wziął wiceminister klimatu i środowiska, główny geolog kraju Krzysztof Galos.

Rada ma odgrywać wiodącą rolę we wdrażaniu nowych ram polityki, wspierając Komisję Europejską w wyborze i wdrażaniu projektów strategicznych, w wymianie informacji na temat procedur wydawania pozwoleń i inicjatyw dotyczących obiegu zamkniętego oraz w ułatwianiu współpracy międzynarodowej i partnerstw strategicznych dotyczących surowców.

Przedstawiciele wszystkich państw członkowskich oraz Komisji Europejskiej spotkali się, aby omówić uwarunkowania związane z wdrażaniem rozporządzenia. Rada podjęła temat m.in. uruchomienia pierwszego procesu składania wniosków o projekty strategiczne, zaangażowania Rady w zakresie podjęcia decyzji o ich realizacji, źródeł finansowania projektów, współpracy międzynarodowej, monitorowania ryzyka dostaw surowców i ustanowienia systemu gromadzenia zapasów strategicznych.

Otwarcie naboru wniosków dotyczących projektów strategicznych

Kluczowym mechanizmem przyjętego aktu w sprawie surowców krytycznych jest uznawanie i wspieranie projektów strategicznych w całym łańcuchu wartości surowców strategicznych.

W trakcie pierwszego posiedzenia Rady, Komisja otworzyła nabór wniosków o przyznanie statusu projektu strategicznego, zgodnie z europejskim aktem w sprawie surowców krytycznych.

Szczegółowe informacje, w tym formularz wniosku i przewodnik dla wnioskodawców na stronie internetowej projektów strategicznych.

Każdy projekt dotyczący wydobycia, przetwarzania, recyklingu lub substytucji któregokolwiek z surowców strategicznych wymienionych w załączniku I do aktu może zostać uznany za strategiczny, jeżeli spełnia kryteria, które określono w art. 6 i załączniku III do CRMA. Projekty strategiczne mogą być realizowane zarówno w UE, jak i – na określonych warunkach – w państwach trzecich.

Zaproszenie do składania wniosków jest otwarte od 23 maja 2024 r., godz. 14.00 (czasu środkowoeuropejskiego). Pierwszą datą graniczną jest 22 sierpnia 2024 r., godz. 12.00 (czasu środkowoeuropejskiego). Wnioski należy przygotowywać zgodnie z instrukcjami podanymi w elektronicznym formularzu.

Po upływie pierwszej daty granicznej otrzymane wnioski zostaną ocenione w następujących etapach:

  • Kontrola kompletności (wrzesień 2024 r.): Wniosek zostanie sprawdzony pod kątem kompletności, a w stosownych przypadkach promotorzy zostaną poproszeni o dodatkowe informacje.
  • Ocena (wrzesień 2024 r. – październik 2024 r.): Kompletne wnioski będą oceniane przez Komisję oraz państwa członkowskie na których obszarze zgłoszony został projekt, a następnie sporządzone zostaną sprawozdania z oceny projektów.
  • Dyskusja i decyzja (IV kw. 2024 r.): Na podstawie sporządzonej oceny Europejska Rada ds. Surowców Krytycznych omówi proponowane projekty, a Komisja podejmie decyzję w sprawie wniosków, uwzględniając opinię rady, a następnie powiadomi wnioskodawców.

Materiały

ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2024 z dnia 11 kwietnia 2024 r. w sprawie ustanowienia ram na potrzeby zapewnienia bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych oraz zmiany rozporządzeń (UE) nr 168/2013, (UE) 2018/858, (UE) 2018/1724 i (UE) 2019/1020
ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY w sprawie ustanowienia ram środków na rzecz wzmocnienia europejskiego ekosystemu produkcji produktów technologii neutralnych emisyjnie (akt w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie)
ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2023/1781 z dnia 13 września 2023 r. w sprawie ustanowienia ram dotyczących środków na rzecz wzmocnienia europejskiego ekosystemu półprzewodników oraz zmiany rozporządzenia (UE) 2021/694 (akt w sprawie czipów)

1460x616 (5)

Głosuj na naturę

24 maja 1909 r. utworzono w Europie pierwszy park narodowy – Sarek National Park. Na cześć tego wydarzenia świętujemy dzisiaj Europejski Dzień Parków Narodowych, które w tym roku przebiega pod hasłem: „Głosuj na naturę”.

Park Narodowy Gór Stołowych (fot. Tadeusz Kandefer).

Obecnie na kontynencie istnieje ponad 300 parków narodowych, które chronią najcenniejsze przyrodniczo miejsca. Polskie Parki Narodowe to najważniejszy element krajowego systemu ochrony dziedzictwa przyrodniczego i ponad 90-letnia tradycja ochrony przyrody o najwyższej wartości.

W Polsce mamy 23 obiekty tej rangi. Pierwsze z nich – Pieniński i Białowieski – utworzono w latach 30. XX wieku.

Tereny objęte tą formą ochrony posiadają szczególną wartość naukową, przyrodniczą, krajobrazową lub kulturową. Na ściśle określonym obszarze parku narodowego, który według polskiego prawa nie może być mniejszy niż 1 000 ha, ochronie podlega cała przyroda ożywiona i nieożywiona – zwierzęta, rośliny, grzyby, ekosystemy i ich wzajemne oddziaływania, gleba, stosunki wodne, a także krajobraz. Dbają o to pracownicy Polskich Parków Narodowych – specjalistki i specjaliści wielu dziedzin, których zadaniem jest ochrona zasobów przyrodniczych, prowadzenie badań naukowych, a także edukacja oraz udostępnianie chronionego w parkach dziedzictwa.

Ponadto w parkach narodowych dąży się do przywrócenia właściwego stanu zasobów i składników przyrody oraz odtworzenia zniekształconych siedlisk roślin, zwierząt lub grzybów, a także całych ekosystemów. Na wyznaczonych w ten sposób obszarach prowadzone są też badania naukowe oraz edukacja przyrodnicza. Wszelkie działania podporządkowane są ochronie zasobów przyrody.

Strona Polskich Paków Narodowych

Każdy z Polskich Parków Narodowych posiada swój niepowtarzalny klimat i każdy wart jest zobaczenia. Przed wyprawą warto zapoznać się z wizytówką Bramą Parków Narodowych, czyli stroną promującą wszystkie najcenniejsze obszary w Polsce: https://ppn.gov.pl oraz ujednoliconymi, nowoczesnymi stronami poszczególnych parków.

Nowe strony dostępne są w wersji desktopowej i mobilnej, dzięki czemu można korzystać z serwisu w każdym momencie i z dowolnego urządzenia. Ułatwiają one m. in. zakup biletów online, zaangażowanie w prace w ramach wolontariatu, załatwienie różnych spraw, typu pozwolenia czy zgody na badania naukowe, a także zakup pamiątek i wydawnictw.
Można na nich znaleźć również szczegółowe opisy szlaków turystycznych i ścieżek edukacyjnych, co ułatwia planowanie wizyt. Z informacji umieszczonych na stronie dowiecie się o długości danej trasy, czasie potrzebnym do przebycia szlaku w górę i w dół, co jest kluczowym elementem zwłaszcza przy trasach górskich. Można zweryfikować czy dany szlak jest dostępny dla wózków zarówno inwalidzkich, jak i dziecięcych oraz jaki jest typ nawierzchni.

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry

W ministerstwie pracujemy nad utworzeniem Parku Doliny Dolnej Odry. Za nami pierwsze spotkanie powołanego w tym celu Zespołu do spraw opracowania założeń utworzenia parku narodowego w tym obszarze, któremu przewodniczył wiceminister klimatu i Środowiska Mikołaj Dorożała.

0ce691e1-b642-466b-8246-891ee1cbaebb

Parki Narodowe – skarby chronione dla przyszłości

Stan ochrony, bieżące potrzeby i wyzwania przyszłości – o tym w tym tygodniu rozmawiała z pracownikami Kampinoskiego Parku Narodowego i Biebrzańskiego Parku Narodowego minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Spotkania były także okazją do podziękowań dla osób zasłużonych dla ochrony przyrody w Polsce.

Minister Paulina Hennig-Kloska spotkała się z pracownikami Biebrzańskiego Parku Narodowego

Najważniejsze

  • 24 maja obchodzimy Europejski Dzień Parków Narodowych.
  • W Polsce mamy 23 parki narodowe.
  • Każdy z Polskich Parków Narodowych posiada swój niepowtarzalny klimat i każdy wart jest zobaczenia. Przed wyprawą warto zapoznać się z wizytówką Bramą Parków Narodowych, czyli stroną promującą wszystkie najcenniejsze obszary w Polsce: https://ppn.gov.pl oraz ujednoliconymi, nowoczesnymi stronami poszczególnych parków.

Kampinoski Park Narodowy ma 65 lat

Chronimy rzeczy ponadczasowe. Przyroda to nasze bezcenne dobro. Każdego dnia pracujemy w MKiŚ, aby dbałość o przyrodę była jednym z priorytetów rządu. 65 lat to z punktu przyrody chwila, ale jednocześnie czas, w którym mogliśmy wiele stracić. Dzięki zaangażowaniu pracownic i pracowników Kampinoskiego Parku Narodowego mamy w sąsiedztwie Warszawy ostoję dla przyrody, niezwykły w skali Europy park narodowy

– mówiła podczas spotkania w Kampinosie minister Paulina Hennig-Kloska.

Kampinoski Park Narodowy to 65 lat historii ochrony przyrody, ochrony spuścizny historycznej regionu, szczególnie miejsc pamięci narodowej, z okresu powstań narodowych w czasach zaborów oraz II wojny światowej. Park swoją wyjątkowość zawdzięcza nie tylko naturze, ale przede wszystkim ludziom – wspaniałej kadrze Kampinoskiego Parku Narodowego, która nieprzerwanie przez 65 lat buduje to cudowne miejsce. I właśnie wszystkim ludziom, Kierownictwu i Pracownikom Kampinoskiego Parku Narodowego chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności i dalszych sukcesów w tych trudnych, wymagających głębokiej wiedzy oraz osobistego zaangażowania działaniach na rzecz ochrony polskiej przyrody i ochrony dziedzictwa kulturowego regionu

– dodała minister klimatu i środowiska.

Spotkanie w Kampinosie odbyło się 22 maja 2024 r.

W trosce o bagna i ludzi – Biebrzański Park Narodowy ma 30 lat

Największy Park Narodowy w Polsce ma 30 lat. W konferencji popularnonaukowej podsumowującej ochronę największego w Polsce i jednego z większych w Europie torfowisk niskich, które gdzie indziej zostały już bezpowrotnie zniszczone w wyniku osuszenia bagien, wzięli udział Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody Mikołaj Dorożała oraz dyrektorzy parków narodowych oraz samorządowcy.

Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do osiągnięcia i utrzymania stanu przyrody, który obecnie możemy podziwiać. Szczególne podziękowania kieruję do dyrektora i pracowników Biebrzańskiego Parku Narodowego. Biebrzański Park Narodowy powstał dla ochrony Bagien Biebrzańskich – jednego z największych i najlepiej zachowanych w Europie obszarów podmokłych tego typu, czyli nizinnych, bagiennych dolin rzecznych. Ze względu na niespotykane w Europie tereny bagienno-torfowe oraz bardzo zróżnicowaną faunę, a w szczególności bogaty świat ptaków, Park już w 1995 r. został umieszczony na liście obszarów chronionych konwencją RAMSAR – Konwencja o obszarach wodno-błotnych mających znaczenie międzynarodowe. Biebrzański Park Narodowy to wyjątkowa w skali europejskiej ostoja ptaków wodnych i błotnych. Znajdują tu schronienie liczne gatunki ptaków lęgowych, żerujących, a także wypoczywających w czasie corocznych wędrówek

– napisała w mediach społecznościowych minister Paulina Hennig-Kloska po spotkaniu w Goniądzu.

Wiemy, że w związku z zależnościami w przyrodzie potrzebujemy tych chronionych rozlewisk, bagien, żebyśmy mogli rozwijać gospodarkę, dbając też o klimat i myśląc perspektywicznie

– mówił Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody.

Wszyscy widzimy, jak wielką rolę ten duży obszar odgrywa w ochronie różnorodności biologicznej, przede wszystkim w ochronie ptaków. Widzimy też, jak wiele znaczą torfowiska doliny Biebrzy dla ludzi: są naturalnym klimatyzatorem i potężnym rezerwuarem wody, przeciwdziałają skutkom globalnego ocieplenia. Park powstał „W trosce o bagna i ludzi”, jak głosi nasza misja, więc razem powinniśmy troszczyć się o ochronę doliny Biebrzy, by bagna nadal służyły także ludziom, szczególnie w kontekście zmieniającego się klimatu

– mówił Artur Wiatr, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Biebrzański Park Narodowy jest siedliskiem dla gatunków pływających, ptaków, ssaków oraz wielu innych istot. Ciekawostką jest, że na w tym regionie skupia się największa liczba łosi w Polsce.

Spotkanie w Goniądzu odbyło się 23 maja 2024 r.

KPN

Recykling z dzieckiem: tworzenie właściwych nawyków krok po kroku i dzień po dniu – kreatywne pomysły dla rodziców i nauczycieli

Aż 96% Polaków deklaruje, że segreguje śmieci, a 95% twierdzi, że oszczędza energię w domu. Jednak czy bierzemy pod uwagę, aby dobre nawyki przekazać kolejnym pokoleniom? Nie da się ukryć, że to nie lada wyzwanie dla rodziców i nauczycieli. Wtedy z pomocą przychodzi program „Kubusiowi Przyjaciele Natury”. W ramach akcji stworzone zostały bezpłatne materiały edukacyjne do przeprowadzenia zajęć i zabaw, w domu i w szkole. Poznaj nasze pomysły na naukę podstaw ekologii poprzez kreatywną zabawę.

96% Polaków* deklaruje, że segreguje śmierci. Czy są to deklaracje bez pokrycia?

Eksperci podkreślają, że istnieje rozdźwięk pomiędzy deklarowaną świadomością z zakresu ekologii a działaniami, jakie faktycznie są podejmowane. Według wyników cyklicznego „Badania świadomości ekologicznej mieszkańców Polski”*, przeprowadzonego w 2022 roku przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, aż 96% mieszkańców naszego kraju deklaruje, że segreguje śmieci, a 95% twierdzi, że oszczędza energię w domu. Specjaliści z UNEP/GRID Warszawa, który jest partnerem merytorycznym programu „Kubusiowi Przyjaciele Natury”, podkreślają jednak, że deklaracje nie zawsze w stu procentach pokrywają się z rzeczywistością:

„Deklaracje dotyczące segregacji odpadów są wysokie, ale wskaźniki rzeczywistej segregacji są nadal za niskie – zwłaszcza na poziomie gmin i miast. Badania nad świadomością ekologiczną wskazują na wysoką deklaratywność społeczeństwa polskiego w kwestiach ochrony środowiska. Jednakże istnieją wyraźne rozbieżności między deklaracjami a rzeczywistymi działaniami, co stanowi istotne wyzwanie dla skutecznych działań proekologicznych” – tłumaczy Elżbieta Wołoszyńska-Wiśniewska, dyrektorka ds. edukacji z UNEP/GRID Warszawa. Stąd tak ogromna potrzeba uczenia o praktykach ekologicznych nie tylko dzieci, ale i odpowiedzialnych za aktualny stan planety dorosłych.

Zero waste zaczyna się w domu

Zero waste to wciąż zyskująca na popularności filozofia życia oraz strategia zarządzania odpadami. Jej celem jest zminimalizowanie ilości wytwarzanych śmieci poprzez maksymalne ograniczenie ich produkcji, ponowne wykorzystanie, odzyskiwanie i recykling materiałów. W przypadku gdy nie da się uniknąć wytworzenia odpadów, ważne jest ich odpowiednie przetworzenie, tak aby mogły zostać ponownie wykorzystane. 

Edukowanie dzieci na temat wyzwań związanych z nadmiernym zużyciem i produkcją odpadów jest niezbędne. Warto wyjaśniać im, dlaczego istotne jest dbanie o środowisko i jakie konsekwencje dla planety może mieć nadmierne produkowanie odpadów. Dlatego tak ważne jest pokazywanie dzieciom, jak na co dzień mogą zmniejszyć ilość wytwarzanych odpadów. 

Nauka recyklingu w domu i w szkole

Podstawą edukacji jest oczywiście nauka odpowiedniej segregacji odpadów i wyrzucania ich do właściwego kosza. Aby kształtować dobre nawyki, warto wprowadzić zabawę w recykling, w której dzieci będą mogły zrobić coś kreatywnego z przedmiotów, które normalnie trafiłyby do śmieci. Na przykład rzeźbę z butelek plastikowych czy ozdoby. Poprzez doświadczanie dzieciom łatwiej jest zrozumieć, że ich poczynania mają wpływ na świat. Warto zatem analizować z nimi konsekwencje wyborów zakupowych i decyzji dotyczących zużycia, aby zmotywować je do podejmowania bardziej ekologicznych działań, a także włączać w proces. Dzięki temu poczują, że mają wpływ na decyzje, od których zależy los naszego środowiska.

Pomysły na zabawy, które uczą dzieci ekologii

Wsparciem w nauczaniu o recyklingu i zasadach życia w zgodzie z naturą dla nauczycieli jest program „Kubusiowi Przyjaciele Natury” – akcja, dzięki której dzieci w wieku przedszkolnym i uczniowie klas I-III szkół podstawowych dowiadują się, jak ważna jest przyroda i odpowiednie dbanie o środowisko. Wspomniane kwestie są omówione w specjalnych scenariuszach zajęć dostępnych do pobrania na stronie przyjacielenatury.pl.

Rodzic także może czerpać inspirację z dostępnych materiałów i kontynuować naukę z dziećmi w domu, wykonując z nimi proste projekty „DIY”, czyli „zrób to sam” z wykorzystaniem przedmiotów znajdujących się pod ręką. Dobrym pomysłem będzie na przykład stworzenie ozdób do pokoju malucha lub zabawek. 

Z rolek po papierze toaletowym można zbudować garaż dla małych samochodzików. Wystarczy skleić rolki ze sobą, aby stworzyły stabilną konstrukcję. Każdą z nich dobrze jest pokolorować i zaparkować w niej samochodzik w tym samym odcieniu. To dodatkowo wyrabia w dziecku nawyk sortowania, który rozwija umiejętności motoryczne, ćwiczy koordynację ręka-oko i pokazuje, jak dostrzegać podobieństwa i różnice między obiektami.

Dobrym pomysłem jest zaproponowanie dzieciom zabawy w sklep. Na początku warto podkreślić, że przed wyprawą do sklepu należy przemyśleć listę zakupów. Dzięki temu nie kupuje się zbędnych rzeczy i nie marnują się one w lodówce. Wspólnie można stworzyć swój koszyk zakupowy – wystarczy do tego niepotrzebny karton – a na kawałkach tektury narysować najczęściej kupowane produkty i poprosić, aby dzieci włożyły do koszyka te, których akurat brakuje w domu. Należy pamiętać, aby zwrócić malcom uwagę, że wybierając się na zakupy, dobrze jest zabrać wielorazową torbę, np. materiałową. Jeśli znajduje się ona już na wyposażeniu domu, warto pobawić się w jej ozdobienie, np. przyszywając do niej wstążki pozostałe z rozpakowywania prezentów lub stemplując. Stemple w duchu zero waste można zrobić ze wspomnianych już rolek po papierze. Zwykła odbije równe kółka, zgięta z boków stworzy kształt serca, a złożona od góry i pocięta w paski – słońce. 

Jak nauczyć malucha zasad segregowania śmieci? Wystarczy przygotować kartkę i z jednej strony narysować kosze w odpowiednich kolorach, a po drugiej śmieci z różnych kategorii. Zadaniem dziecka będzie połączenie odpadu z odpowiednim pojemnikiem. Jeśli w zabawie uczestniczy więcej niż dwójka dzieci, można pobawić się w segregację na punkty. Wystarczy ustawić przedmioty, które będą udawać śmieci i kilka opakowań. Każde ma odpowiadać rodzajowi odpadów. Dzieci będą zgadywać, co należy włożyć do którego pojemnika i w ten sposób zdobywać punkty. 

* Badanie https://www.gov.pl/web/edukacja-ekologiczna/badania-swiadomosci-ekologicznej 

O programie

„Kubusiowi Przyjaciele Natury” to największy ogólnopolski program edukacyjny o ekologii skierowany do dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Organizowany jest przez markę Kubuś we współpracy z ekspertami. W ciągu 16 lat wzięło w nim udział ponad 10 milionów dzieci. 

Źródło informacji: Kubusiowi Przyjaciele Natury

00026000

Grupa ORLEN chce być liderem produkcji zielonego wodoru

Polska jest dziś trzecim w Europie producentem wodoru „szarego”, jednak zarówno cele klimatyczne UE, jak i potrzeby coraz bardziej innowacyjnej gospodarki wymagają jego „zazielenienia”, czyli oparcia na bezemisyjnych źródłach energii. Tak pozyskany pierwiastek może zrewolucjonizować wiele branż, na czele z przemysłem czy przyjaznym środowisku transportem publicznym.

https://r.dcs.redcdn.pl/webcache/pap-embed/iframe/5UEjR3K3.html

„Wierzymy, że Polska posiada wystarczający potencjał, aby stać się jednym z globalnych liderów w rozwijaniu zeroemisyjnych technologii wodorowych. Już teraz w tym obszarze realizujemy szereg ambitnych, przełomowych inwestycji, tworząc kolejne huby H2 czy oddając do użytku kolejne stacje tankowania tego >>paliwa przyszłości<<” – podkreśla Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych ORLEN.

Źródło informacji: PAP MediaRoom